
Moja historia
Od ponad 12 lat pracuję jako handlowiec w branży IT, w firmach typu software house. Na co dzień spotykam się z potencjalnymi klientami oraz klientami z różnych części świata, doradzam, jak skutecznie zaplanować ich projekty technologiczne i nawiązuję z nimi współpracę. W efekcie tych działań rozwijam biznes firm, w których pracuję, dostarczając im nowych klientów i nowe projekty. Poza okazjonalnymi wyjazdami do klientów, pracuję głównie zdalnie, z domu w górach i z tego miejsca mogę bez ograniczeń wykonywać swoją pracę.
Nie zawsze jednak tak było. Zanim zająłem się sprzedażą w software house’ach byłem nauczycielem języka polskiego w liceum i ze światem IT nie miałem wtedy wiele wspólnego. Nie miałem pojęcia o tym, na czym polega programowanie, kto takich usług potrzebuje oraz jak sprzedaje się w tej branży. Wiedziałem jednak, że praca w szkole – mimo że była świetną przygodą i wiele mnie nauczyła – coraz bardziej przestawała mi odpowiadać i że trzeba było w związku z tym coś zrobić. Dlatego po kilku latach pracy w liceum, postanowiłem pożegnać się z tym światem i zacząłem swoją drogę do przebranżowienia się w kierunku IT. Nie interesowało mnie jednak IT techniczne, programistyczne, a IT od strony sprzedaży i współpracy z klientami. Musiałem jednak tego wszystkiego się nauczyć – od zera.
Zacząłem więc zdobywać swoje pierwsze doświadczenia sprzedażowe – w pierwszej kolejności w małej firmie IT, zajmującej się tworzeniem stron oraz aplikacji internetowych. To była forma praktyk na część etatu, całkowicie bez wynagrodzenia i tylko po to, aby zdobyć w ten sposób minimum doświadczenia. Już po kilku miesiącach okazało się, że jestem w tej pracy całkiem skuteczny i naturalnie przychodzi mi kontakt z klientami. Po tym doświadczeniu przyszła pora na następne, coraz większe wyzwania. Zacząłem pełnoetatową pracę w lokalnej firmie IT, dla której z czasem pozyskiwałem kluczowych klientów, będąc głównym handlowcem w zespole – spędziłem tam 6 lat. Następnie zostałem handlowcem IT w kilkusetosobowym software house i skupiłem się na sprzedaży na rynkach zagranicznych – w ten sposób przez kilka kolejnych lat podpisywałem kontrakty z klientami z różnych części świata, w tym z Europy Zachodniej, Skandynawii, USA, Bliskiego Wschodu czy Singapuru. Dziś jestem doświadczonym konsultantem sprzedaży IT i dzielę się swoją wiedzą oraz doświadczeniem właśnie na tym blogu i YouTube’owym podcaście (do którego zapraszam tutaj).
Po prawie 12 latach pracy w sprzedaży w firmach typu software house, mogę śmiało powiedzieć, że decyzja o rzuceniu pracy w szkole i przebranżowieniu w kierunku sprzedaży IT była strzałem w dziesiątkę. Praca w roli handlowca IT jest super interesująca, rozwija i poszerza horyzonty, daje możliwość poznawania ciekawych ludzi z całego świata, a przy tym wszystkim jest bardzo dobrze wynagradzana. To właśnie w sprzedaży, pracując w IT, w mojej ocenie można zarabiać najwięcej. Dodatkowo – co jest dla mnie bardzo istotne – mogę pracę handlowca IT wykonywać zdalnie, a jednym z moich ulubionych do tego miejsc, jest las oraz hamak – co też widać na załączonym obrazku ;)
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak wyglądała moja droga do sprzedaży w IT, zapraszam Cię do dedykowanemu temu tematowi artykułu lub podcastu na YouTube – kliknij tutaj.
